Strategia marketingowa – wywiad z Karoliną Kołodziejczyk
Strategia marketingowa to podstawa przy tworzeniu każdego biznesu – zwłaszcza biznesu online. Dlatego dziś zapraszamy Was do rozmowy z Karoliną Kołodziejczyk, specjalistką od strategii marketingowych. Chcesz wiedzieć co to strategia marketingowa i po co się ją tworzy? Zapraszamy do artykułu!
Strategia marketingowa – co to jest?
Strategia marketingowa to dokument, który tworzymy w swojej firmie (albo który ktoś tworzy dla nas). Ten dokument mówi nam w jaki sposób osiągniemy swoje cele – marketingowe czy związane z rozwojem marki. Brzmi dla Ciebie jak dokładnie to samo? Otóż wcale tak nie jest!
Czym różni się strategia marketingowa od strategii marki?
Marka osobista to wszystko, co widzą, czują i myślą nasi odbiorcy – w kontekście naszych działań. Dlatego tworzenie marki polega na tym, że kształtujemy to, jak odbierają nas inni ludzie – poprzez różne narzędzia wizualne i językowe. Z kolei marketing to już bardziej działanie, czyli wdrażanie strategii marki w praktyce.
W związku z tym strategia marketingowa jest tylko elementem strategii marki. Jednak w przypadku małych marek tych pojęć można używać zamiennie i to właśnie wraz z Karoliną zrobiłyśmy 🙂
Plan działania
Strategia marketingowa to tak naprawdę plan działania. W jego centrum znajduje się to, co chcemy osiągnąć w określonym czasie. Mogą to być trzy miesiące, dwanaście miesięcy, trzy lata – w zależności od tego jak bardzo rozłożone w czasie są nasze cele. Wiedząc do czego dążymy, dostosowujemy w strategii swój styl komunikacji, treści, które będziemy publikować oraz to do kogo będziemy docierać (i wiele więcej). Ja osobiście patrzę na strategię marketingową jak na drogowskaz (albo mapę, a nawet GPS!). Czyli – ustalamy sobie cel, do którego chcemy dotrzeć. Strategia ma nam pomóc to zrobić, bez zbaczania z kursu po drodze 😉
Elementy strategii – co powinieneś w niej zawrzeć?
Podstawowymi elementami każdej strategii związanej z marketingiem naszej marki są:
- misja,
- wizja,
- wartości.
Te trzy rzeczy są fundamentem naszej marki, z którego wynika to do czego dążymy, jak dążymy i jak pracujemy. Dzięki temu możemy określić wyróżniki swojej marki, ale też wytyczymy sobie ramy, w których będziemy „malować” pozostałe elementy naszej strategii.
Idealny klient
Równie ważne jest określenie profilu idealnego klienta. Marketing to komunikacja. A nie komunikujemy się w próżnię. Mówimy do kogoś. I to, do kogo mówimy, jest bardzo istotne dla naszej strategii marketingowej.
Dlatego bardzo ważne jest, żeby bardzo dobrze poznać swojego odbiorcę. Kim jest? Czego potrzebuje? Jakie ma problemy? Dobrze jest w takim wyobrażeniu pójść krok dalej i zastanowić się – jakie ma marzenia? Jakie są jego wyzwania? Aspiracje? Jak spędza swój dzień?
Jak oceniamy strategię marketingową w Kliknięte?
Jeśli zajrzysz do naszej ankiety, zobaczysz, że w naszej ocenie pełna strategia marketingowa zawiera trochę więcej elementów 🙂 To, o czym wspomniała Karolina, to absolutne minimum. Za to pytanie możesz dostać maksymalnie dziewięć punktów. Za każdą z odpowiedzi uzyskasz jeden punkt:
- Zachowanie marki (czyli lista rzeczy, które robisz, żeby budować markę, jak np. content marketing)
- Pozycjonowanie marki (czy wiesz, jakie jest główne przesłanie, które chcesz „zaprogramować” w głowach swoich odbiorców?)
- Wyróżniki marki (czy wiesz, czym odróżniasz się od swojej konkurencji?)
- Wróg marki (czy wiesz, z jakimi problemami „walczy” Twoja marka?)
- Archetyp marki (inaczej – osobowość Twojej marki)
- Punkty styku (czy wiesz, w jakich miejscach Twoi klienci stykają się z Twoją marką?)
- Idealny klient (czy wiesz, do kogo kierujesz swój przekaz?)
- Insighty konsumenckie (czy wiesz z jakimi problemami borykają się Twoi klienci?)
Problemy społeczne a komunikacja marki
Dużo osób zastanawia się czy marka powinna angażować się w bieżące problemy społeczne. Poruszyłyśmy z Karoliną ten temat w kontekście strajku kobiet. Byłam bardzo ciekawa jej opinii – ja osobiście mam to wpisane w strategię marketingową. W profil idealnego klienta wpisałam angażowanie się w bieżące wydarzenia i zainteresowanie problemami społecznymi. Był to jeden z moich sposobów na określenie tego, co chciałabym, żeby dla naszych klientów było ważne.
Wartości marki a aktywizm
Wartości marki to bardzo istotna część strategii marketingowej. I to głównie one determinują nasze podejście do tematu. W zależności od tego czy chcemy się angażować społecznie czy nie – odbiorca pozostanie z grubsza taki sam. Jednak będzie się różnił na poziomie emocjonalnym. Tu szczególnie istotne jest określenie:
- naszych osobistych wartości – co jest dla nas ważne jako dla ludzi? Czym my – jako osoby tworzące markę – kierujemy się w swojej pracy? Być może już na tym etapie określimy, że chcemy, by nasza marka była zaangażowana społecznie. Po prostu dlatego, że jest to dla nas ważne.
- wartości, którymi chcemy się dzielić – czyli takie, które dotyczą nie tylko nas, ale też naszych odbiorców. Tu szukamy punktów wspólnych między tym co istotne dla nas, a tym, co jest ważne dla naszych klientów. Jeśli wpiszemy sobie zaangażowanie społeczne jako wartość, którą chcemy się dzielić – siłą rzeczy będziemy przyciągać klientów, którzy ją podzielają.
Oczywiście bardzo ważne jest, żeby później to spójnie komunikować. Nie sztuką jest sobie coś zapisać, sztuką jest za tym podążać.
Dlatego odpowiedź na pytanie „Czy możemy i czy warto wpisać zaangażowanie społeczne w strategię marketingową” – brzmi „TAK!”.
Jednak należy pamiętać, że nie dla każdego to będzie wartość. Nie dla wszystkich to będzie istotne. Dlatego nic na siłę – podążaj za tym, co jest ważne dla Ciebie, nie zmuszaj się ani do milczenia, ani do wypowiadania się. Żadna z tych postaw nie jest obowiązkowa 😉 Nie polecamy też lansowania się na głośnych, społecznych tematach.
Jak nie wypaść na lansiarza?
Jak to zrobić, żeby faktycznie było widać, że angażujemy się społecznie, a nie że robimy to na pokaz? Tak naprawdę odpowiedź na to pytanie jest dość prosta – wystarczy, że będziemy to robić ciągle. Niekoniecznie każdego dnia lub tygodnia. Jednak jeśli od czasu do czasu wpleciemy treści zaangażowane społecznie, to w zupełności wystarczy. Najgorsze co można zrobić, to komentować tylko wtedy, gdy coś się dzieje. Jeśli się do tego zastosujemy – dla naszych odbiorców to będzie naturalne, że się tym dzielimy.
Warto pamiętać, że jeśli NIGDY nie angażujemy się w społeczne problemy, ale gdy tylko pojawi się jakiś głośny temat – wskakujemy do tego wagonu i jedziemy – może pojawić się zgrzyt. Może się zdarzyć, że odbiorcy zarzucą nam lansiarstwo i stracimy w ich oczach. Ze swojej perspektywy mogę dodać, że warto w przypadku nagłej zmiany frontu odpowiednio to odbiorcom zakomunikować. Na przykład: „do tej pory się nie angażowałem, ale ten temat mnie poruszył”. Albo: „do tej pory się nie angażowałem, ale to co się dzieje mnie boli, dlatego od dziś będę takie tematy poruszać regularnie”.
Na pewno warto od czasu do czasu nagłośnić jakąś pomniejszą akcję, dać znać że wpłaciliśmy na jakąś organizację lub że wspieramy takie a nie inne inicjatywy.
Jakie błędy popełniają ludzie przy tworzeniu strategii?
Czy są jakieś typowe błędy przy tworzeniu strategii marketingowej, które wiele osób popełnia? Oczywiście! Dlatego my Ci powiemy czego się wystrzegać.
Rozplanowanie treści zamiast strategii
Wielu osobom wydaje się, że stworzenie strategii marketingowej polega na tym żeby usiąść i zaplanować co będzie się działo w kanałach komunikacyjnych. Na swój sposób ma to sens. Mamy marketing (czyli treści) i mamy strategię (czyli ich rozplanowanie w czasie). Jednak to nie jest prawdziwa strategia marketingowa. Rozplanowanie treści to kolejny etap, który wynika stricte z dobrze zrobionej strategii marketingowej. Nie możemy zastąpić strategii planowaniem, to się mija z celem. Pamiętaj, że strategia ma być Twoim drogowskazem – dzięki niej będziesz wiedzieć o czym mówić i jak mówić.
W strategii marketingowej określamy np. kanały komunikacji – czyli w jakich mediach społecznościowych chcesz się znaleźć (bo są tam Twoi odbiorcy!). Dlatego wybieranie tematów postów i przypisywanie ich do dat nie jest tworzeniem strategii marketingowej, choć wydaje się być konkretnym działaniem, które przynosi konkretne efekty.
Myślenie głównie o sobie
To kolejny błąd, który pojawia się dość często przy tworzeniu strategii marketingowej – nie myślimy o naszym odbiorcy. Nie zastanawiamy się gdzie jest w Internecie, czego tam szuka, kiedy spędza tam czas, czego potrzebuje… Myślimy o tym co my chcemy powiedzieć, co my chcemy przekazać i co my chcemy sprzedać. To jest strzelanie kulą w płot, bo jeśli nie będziemy odpowiadać na realne potrzeby i oczekiwania – nie trafimy do nikogo.
Wyrywanie z kontekstu
Ostatnim dość częstym błędem jest wyrywanie fragmentów strategii marketingowej z kontekstu. Jeśli dobrze określimy nasz fundament (czyli wizję, misję i wartości marki) – możemy na nim zbudować kolejne cegiełki strategii. Dopiero na tej podstawie określamy naszego idealnego klienta, nasz styl komunikacji, w jaki sposób będziemy przekazywać komunikaty (wizualnie). Niestety – wiele osób weźmie po trochu z każdej części strategii, bez tego kleju, który to wszystko spaja. W efekcie nasza strategia robi się niespójna i rozjeżdża się na szwach, bo nie mamy bazy – czyli wizji tego jak i co chcemy osiągnąć.
Pamiętaj – strategia marketingowa to nie jest plan na pięć lat!
Oczywiście – może nią być, jeśli tego właśnie potrzebujesz. Ale warto pamiętać, że tak naprawdę strategia marketingowa nie musi być długoterminowa. W literaturze fachowej często właśnie w takim ujęciu się ją przedstawia. Jednak gdy prowadzimy małe biznesy i małe marki, to bardzo często nie jesteśmy w stanie zaplanować marketingu na najbliższe dwa lata. Po pierwsze – dlatego, że nie wiemy, jak będą się kształtować nasze przychody. Ale też dlatego, że nie wiemy jakie produkty wprowadzimy w międzyczasie do oferty. Prawdopodobnie – jeśli dopiero zaczynamy – to wizja naszej marki i naszego klienta też się zmieni i to kilkukrotnie. Im lepiej będziemy poznawać siebie i swój biznes, tym bardziej będziemy pewne rzeczy dopasowywać i zmieniać. Mówiłam o tym w kontekście pomysłu na biznes – możesz przeczytać ten artykuł, jeśli do tej pory tego nie zrobiłeś.
Dobrze jest w pierwszej kolejności stworzyć sobie strategię marketingową na rok – i pomyśleć o swoich celach w kontekście dwunastu miesięcy. Fajnie jednak skupiać się na celach krótkoterminowych – na przykład kwartalnych. Czyli – planujemy w pierwszej kolejności na rok, a potem – w oparciu o to – na najbliższe trzy miesiące. Dzięki temu nie czujemy się przytłoczeni, mamy pewną dozę elastyczności i możemy na bieżąco weryfikować czy realizujemy swój plan i czy strategia nam się sprawdza. Dowiadujemy się też czy jesteśmy w stanie poradzić sobie bez pomocy specjalistów.
Dlatego – ściągnij z siebie presję i działaj!
Jak stworzyć strategię marketingową?
Koszt: Twój czas
Jeśli nie masz w ogóle pieniędzy na inwestycje, za to masz sporo czasu do zagospodarowania – serdecznie polecamy Ci grupę Karoliny na Facebooku. Znajdziesz w niej takie materiały jak:
- wizja i misja marki – jak je stworzyć i wykorzystać w praktyce?
- jak określić idealnego klienta?
- osobowość marki.
Polecam Ci też mój film o tym jak tworzyłam strategię marketingową dla Kliknięte: